Forum Kanabis

Mój brat jest w małżeństwie od ponad 10 lat. Jego żona skarżyła się ostatnio, że Darek robi się względem niej coraz bardziej agresywny, kilka razy nawet ją uderzył. Czy wtrącać się w ich sprawy i zwrócić jakoś bratu uwagę czy też olać temat? No i jeżeli rozmawiać to przede wszystkim jak?

Najlepiej to zrobić to krótko i dosadnie. Jak nikt nie będzie reagował to kiedyś może dość do tragedii i dopiero będzie lament...

Sęk w tym, że w naszej rodzinie kiedyś była podobna sytuacja i podjęcie interwencji przez wujka skończyła się tragicznie. Ogólnie to czuję, że jestem miedzy młotem a kowadłem i naprawdę nie wiem co mam z tym fantem zrobić.

To, że kiedyś przez czyjąś reakcję doszło do tragedii wcale nie znaczy, że teraz też dojdzie. Większą szansę ku temu ma bierna postawa i olanie tematu, bo od lekkiego bicia się zaczyna a na śmiertelnym pobiciu kończy.

U nas było tak, że jeden wujek chciał drugiemu wytłumaczyć ręcznie, dlaczego ma żony nie bić, walka się rozkręciła na dobre aż w ruch poszły noże i efekt jaki był to łatwo zgadnąć. Trzeba jednak coś z tym zrobić, bo może dojść do kolejnego dramatu, czego bym bardzo nie chciał.

Takie zachowania są toksyczne i niedopuszczalne ! ja bym mu to wytłumaczył inaczej,nie rozmową !

Od tego jest policja !!!

Alb koledzy

Tylko często kończy się tak że oni się pogodzą a Ty zostaniesz Tym złym. Polecam najpierw zbadać teren a potem reagować

W pierdol i tyle na temat

Gościu ma problem ze sobą a wyładowuje się na kobiecie Potrzebna terapia wstrząsowa

W przypadku takiego gościa już nic nie pomaże niestety.... po prostu musi być sam

Samotność powinna być wskazana