Włochy to specyficzny kraj, wszyscy znamy legendy o mafii oraz przestępczości. Tym bardziej dziwi fakt, że marihuana jest tam zakazana, i to jeszcze surowo. Jednak przedstawiciele lewicy chcą to zmienić, starają się bez skutku od 30 lat.
30 lat temu zaczął się spór o legalizację, i pomimo tego, że marihuana została tam zdekryminalizowana, nadal nie można jej uprawiać, a na własny użytek można mieć jedynie 6 gramów. Przekroczenie tego limitu jest surowo karane więzieniem i wysokimi karami grzywny, nawet do 6 la pozbawienia wolności i mandatem do 26 tysięcy Euro. Dla hurtowych handlarzy przewidziano do 20 lat więzienia i do 260 tys. Euro grzywny.
Włoskie prawo ma podobny problem do naszego, nie odróżnia miękkich narkotyków od twardych, dlatego marihuana jest tam traktowana na równi z heroiną i kokainą. Na 65 tys. osadzonych we włoskich więzieniach, przypada aż 40% skazanych za narkotyki, często przy nieznacznie przekroczonym limicie posiadania.
To ma jednak ulec zmianie. Włoska lewica wniosła do sejmu ustawę, która zdejmuje limit posiadania i zezwala na uprawę. Aktualnie w parlamencie trwa ożywiona dyskusja, której przysłuchuje się premier Matteo Renzi, który już zapowiedział, że zmierza w kierunku bardziej liberalnym.
Również Włosi chcą legalizacji
Re: Również Włosi chcą legalizacji
Niby prawo podobne,ale wątpie,że u nich jest w prawię pojęcie takie jak "nieznaczne ilości' bo to tylko u nas takie cuda
Re: Również Włosi chcą legalizacji
We Włoszech bardziej dostępny jest hasz niż marihuana
Re: Również Włosi chcą legalizacji
no i brawo wy